kwietnia 19, 2017

Denko kosmetyczne #1


Wiosna, zdecydowanie w tym roku nie rozpieszcza niskie temperatury, po dość gorących dniach to coś czego nie lubię najbardziej. Dzisiaj mam dla was denko kosmetyczne z 3 miesięcy. Ciężko ostatnio mi zużyć kosmetyki, mam ich już dość sporo przez co ich zużycie dość się wydłuża.
W produktach, które przedstawię znajdują się kosmetyki, które się u mnie sprawdziły, którym może dam kolejną szansę oraz buble kosmetyczne. Oczywiście produkty które się u mnie sprawdziły będą zaznaczone na zielono a dokładniej kupię ponownie, na żółto nie wiem czy kupię ponownie a buble na czerwono czyli nie kupię ponownie.
Zapraszam was do czytania.



PIELĘGNACJA UST

1. Pomadka ochronna Carmex Vanilla w sztyfcie:
Pomadka sama w sobie bardzo fajnie się u mnie sprawdziła, jest to zdecydowanie moja ulubiona pomadka, która radzi sobie z mocno popękanymi ustami. Bardzo fajnie nawilża oraz wygładza. Towarzyszy mi codziennie, i zawsze ma swoje miejsce w torebce. Jest to produkt, który KUPIĘ PONOWNIE.
Cena produktu - 10,99 zł za 4,25g

2. Pomadka ochronna Carmex Truskawka w sztyfcie:
Tak jak poprzednia pomadka fajnie się sprawdza, nawilża oraz wygładza usta. Jednak ze względu na jej zapach, który bardzo mnie drażni i nie odpowiada niestety NIE KUPIĘ PONOWNIE. 
Cena produktu - 10,99 zł za 4.25g

3. Wazelina z firmy Vaseline:
Jest to mój niezbędnik w kosmetyczce, niezawodna i świetnie sprawdzająca się wazelina. Używam ją zarówno do ust, a także jako baza nawilżająca do stworzenia własnych pomadek. Idealnie sprawdza się u mnie przy przeziębieniu, kiedy mój nos jest podrażniony i mocno zaczerwieniony, daje efekt łagodzenia a podrażnienie znacznie szybciej znika. KUPIĘ PONOWNIE.
Cena produktu - 6,99 zł za 50 ml



PIELĘGNACJA TWARZY:


1. Garnier - Płyn micelarny 3w1:
Z tym produktem bardzo się  polubiłam, i jako jedyny produkt znika u mnie w błyskawicznym tempie. Fajnie zmywa makijaż i oczyszcza moją skórę. Dobrze rozpuszcza tusz do rzęs i jest to mój miesięczny niezbędnik. KUPIĘ PONOWNIE
Cena produktu - 17,99 za 400 ml

2. Cetaphil - emulsja micelarna:
Przy problemach skórnych moja twarz potrzebowałam dobrej emulsji micelarnej. Emulsja micelarna to zdecydowanie mój ulubieniec do oczyszczania twarzy. Nie podrażnia i nie uczula a jego emulsja jest delikatna i bardzo fajnie nawilża skórę. Idealna do codziennego użytku. KUPIĘ PONOWNIE.
Cena produktu - ok. 49 zł za 256 ml.


3. Uriage EAU THERMALE Aqua PRECIS - Moja dermatolog przepisała mi ten krem przy kuracji z trądzikiem. Miał on mocno nawilżać wysuszoną twarz ale kompletnie u mnie się nie sprawdził. Od początku krem nie nawilżał i do tej pory tego nie robił. Cena tego produktu jest dość wysoka więc spodziewałam się czegoś dobrego ale się zawiodłam. Krem stosowałam do rąk jednak też się nie sprawdził. Jest to produkt, którego zdecydowanie NIE KUPIĘ PONOWNIE !
Cena produktu - 69,99 zł za 40 ml.


PIELĘGNACJA WŁOSÓW:

1. Marion jedwab do włosów w spray - Bardzo polubiłam się z tym produktem tak samo jak z innymi kosmetykami tej marki. Jedwab fajnie rozprowadza się po włosach, a co najważniejsze nie przetłuszcza ich. Od kiedy go stosuje, moje włosy lepiej się rozczesują a także poprawiła się ich kondycja. Stosuje na wilgotne włosy, a czasami na suche i uważam, że w obu wariantach sprawdza się tak samo dobrze. Jest to mój niezbędnik w pielęgnacji włosów a do tego pięknie pachnie, dlatego serdecznie mogę wam polecić a ja KUPIĘ PONOWNIE. 
Cena produktu - 6,99 za 130 ml. 

2. Szampon GO GO Kallos - Produkt fajnie się zapowiadał, lubię produkty z tej firmy jednak z tym produktem się nie polubiłam. Miał być to szampon regenerujący a po jego zużyciu moja skóra głowy bardzo się przesuszyła, przez co miałam problem aby wróciła do stanu przed stosowaniem szamponu. Kolejnym minusem jest wydajność gdyż produkt jest dość wodnisty i znika w mgnieniu oka. Zapach całkiem przyjemny, nie duszący. Na pewno NIE KUPIĘ PONOWNIE!
Cena produktu - 5,99 zł za 200 ml.


3.Szampon Kallos Milk - Bardzo lubię serię z Bananem jednak przyszedł czas na zmianę szamponu i padł wybór na szampon Milk. Mam mieszane uczucia co do tego produktu, nie zrobił krzywdy ale również nie specjalnie sprawdził się na moich włosach. Włosy po umyciu były strasznie poplątane przez co miałam problem z ich rozczesaniem. Aby uzyskać lepszego efektu dokupiłam również maskę do włosów z tej samej serii ale zdecydowanie nic się nie zmieniło. Moje włosy po tym szamponie są matowe bez blasku. Jak na razie przerzuciłam się na wersję bananową jednak kto wie może za jakiś czas dam szansę temu produktowi, a na dzień dzisiejszy NIE WIEM CZY KUPIĘ PONOWNIE ( koniecznie dajcie znać jak u was się sprawdza) 
Cena produktu - 11,99 zł za 1000 ml. 


OCHRONA CIAŁA - ANTYPERSPIRANT:

1. Rexona sexy bouquet - bardzo fajnie sprawdza się u mnie ten antyperspirant. Pięknie pachnie i idealnie chroni moją skórę przed nieprzyjemnym zapachem. Mogę cieszyć się cały dzień świeżością, jednak maleńkim minusem jest fakt, że zostawia ślad na czarnych ubraniach. Używam go na przemian z innymi antyperspirantami, jednak na dzień dzisiejszy to mój numer 1. KUPIĘ PONOWNIE. 
Cena produktu 9,99 zł za 150 ml. 

2. Fa PINK FASSION - Pięknie pachnące kwiatami antyperspiranty zdecydowanie przeważają w moich kosmetykach. Antyperspirant w formie kulki rzadko kupuję, ze względu na dość długie wchłanianie się kosmetyku. Muszę przyznać, że Fa bardzo szybko się wchłania i chroni moją skórę przez cały dzień od nieprzyjemnych zapachów. Produkt, z którym się polubiłam i KUPIĘ PONOWNIE.
Cena produktu - 6,99 za 50 ml. 

Chętnie poznam wasze opinie na temat tych produktów, jeśli je znacie. Koniecznie dajcie znać w komentarzu.

Pozdrawiam !


14 komentarzy:

  1. Ja aktualnie używam bananowego Kallosa i całkiem go lubię. Kupuję go przede wszystkim ze względu na wydajność. Zawsze po umyciu włosów używam odżywki, więc szczerze mówiąc jak wyglądałyby włosy po samym szamponie nie mam pojęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Płyn garniera z tego wszystkiego tylko znam i potwierdzam - jest wart zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Garniera uwielbiam ale szukam czegoś z bardziej naturalnym składem ;). Na nowo też pokochałam Carmexa ale wersje z mango <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię Carmex, ale ten klasyczny. Z Kallosa używam teraz maskę Multiwitamina, nawet mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  5. Garniera bardzo lubię ale za to np carmex to za darmo nie chce :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię balsamiki z Carmexa. Nie wiedziałam, że wciąż je produkują ;p
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam kiedyś tego płynu micelarnego ale niestety u mnie się nie sprawdził.
    przewrotowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. JA to używam tylko rexony:))

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  9. o widzę kosmetyki których sama używam :) Uwielbiam carmex :)
    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieje, ze Milk z Kallosa sprawdzi sie u mnie lepiej, bo kupilam jej duza tube

    OdpowiedzUsuń
  11. Rexonę uwielbiam, niezawodna. Cetaphil znam, ale balsam do ciała, używam do twarzy - najlepszy!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupiłam kiedyś pod wpływem pozytywnych recenzji Carmex o zapachu granatu, ale zupełnie mi nie odpowiada :( Za to dezodorantu z Rexony kiedyś używałam i byłam równie zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Czas w obiektywie , Blogger