Cześć kochani, jakiś czas temu w moje ręce wpadło perfumowane mleczko do ciałą oraz maskara Sexy Pulp z Yves Rocher. Z tej firmy mam już krem do rąk w tym samym zapachu co mleczko do ciała, które wybrałam.
Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły te produkty ?
Zapraszam do czytania.
1. Perfumowane mleczko do ciała żurawina z migdałem 200 ml.
Mleczko jest ze świątecznej edycji limitowanej, ciężko było go znaleźć bo w sklepach zostały pojedyncze produkty, a ja właśnie na niego polowałam.
Zapach to jeden z najważniejszych elementów wyboru przeze mnie produktu do ciała, ten jest obłędny i dzięki temu, że jest to perfumowane mleczko możemy cieszyć się długo zapachem, który pobudza nasze zmysły i pozwala się rozkoszować nim przez kilka godzin.
Jego konsystencja jest lekka, płynna i przyjemna w rozprowadzaniu produktu po ciele, szybko się rozprowadza, wchłania i dobrze nawilża skórę. Nie pozostawia po sobie lepiej warstwy, przez co po wyschnięciu produktu możemy nałożyć ubrania, które nie będą kleić się do ciała.
Mleczko ma piękną szatę graficzną, opakowanie poręczne wykonane z miękkiego plastiku przez co dobrze wyciska się produkt. Jego pojemność to 200 ml a koszt takiego mleczka to 16,90 zł.
Możecie kupić mleczko o innych zapachach na stronie Yves Rocher a także w sklepach stacjonarnych. Produkt znajduje się teraz w promocji i kosztuje 9,90 zł
Moja opinia:
Mleczko bardzo przypadło mi do gustu, a jego zapach jest obłędny. Balsam dobrze nawilża skórę, szybko się wchłania oraz nie zostawia lepiej warstwy. Nie uczulił mnie, nie podrażnił. Przy codziennym stosowaniu, muszę stwierdzić, że krem jest mało wydajny i najlepiej zaopatrzyć się w produkt który ma 400 ml. Zapach to największy atut tego produktu i świetnie sprawdzi się na większe wyjścia jeśli chcecie aby wasza skóra pachniała obłędnie.
2. Maskara Sexy Pulp - Volume Extrime
Produkt, który wam przedstawiam był prezentem do zakupionego mleczka do ciała. Mogłam go kupić za 1 zł dzięki temu, że założyłam w sklepie kartę na której zbieram pieczątki, aby móc później otrzymać rabat bądź otrzymać jakiś produkt. Chętnie skorzystałam z tej okazji bo standardowa cena tej maskary to 57 zł
Produkt, który wam przedstawiam był prezentem do zakupionego mleczka do ciała. Mogłam go kupić za 1 zł dzięki temu, że założyłam w sklepie kartę na której zbieram pieczątki, aby móc później otrzymać rabat bądź otrzymać jakiś produkt. Chętnie skorzystałam z tej okazji bo standardowa cena tej maskary to 57 zł
Kolor jaki wybrałam to czarny, najlepiej czuję się w tym odcieniu. Szczoteczka jest dość duża i gruba, przez co miałam obawy jak się sprawdzi i czy da się uzyskać piękny efekt na moich rzęsach.
Mocnego efektu pogrubienia nie widać, jednak podoba mi się, efekt jaki uzyskałam. Maskara nie skleja rzęs co bardzo w niej polubiłam, nie daje sztucznego efektu i nie rozmazuje się pod oczami. Produkt jest dość gęsty jednak nie ma problemu w jego nałożeniu. Nie zasycha od razu, dzięki czemu można tuszować je do momentu jaki chcemy uzyskać.
Na zdjęciu mam dwie warstwy produktu
Produkt nie tworzy na rzęsach skorupy i jest łatwy w demakijażu. Trzeba podkreślić że masakra nie jest wodoodporna. Maskara niestety odbiła mi się na powiece, jednak może być to przyczyna dość dużej szczoteczki
Moja opinia:
Produkt nie wywołał u mnie wielkiego wow, moje rzęsy nie zostały pogrubione jednak widać lekkie podkręcenie. Wielki plus za trwałość produktu, brak kruszenia i rozmazywania się pod okiem. Nie skleja rzęs i dzięki temu przekonała mnie do siebie. Produkt mnie nie uczulił oraz nie podrażnił. Opakowanie jest wykonane solidnie i dobrze trzyma się produkt w ręce podczas aplikacji. Maskara nie zachwyca, jednak do codziennego stosowania jest jak najbardziej fajnym produktem.
Lubicie produkty z Yves Rocher, czy nie mieliście okazji ich używać ?
Pozdrawiam !
Świetna recenzja , ja do tej pory nie znałam produktów ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Mleczko jest rewelacyjne, a jeśli chodzi o maskarę u mnie szału nie zrobiła :)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam balsamy Ives Rocher,ale odkąd zakochałam się w Bath and Body Works nic innego od kilku lat nie tykam ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować, od dłuższego czasu kuszą mnie balsamy z Bath and Body Works :)
UsuńJa bardzo lubię tą maskarę i u mnie mega pogrubia! :D
OdpowiedzUsuńU mnie jak widać szału nie robi, wygląda jak zwykła maskara za parę groszy :)
UsuńZainteresowało mnie perfumowane mleczko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
www.moda-eny.blogspot.com
Jeśli będziesz mieć okazję serdecznie polecam :)
UsuńPozdrawiam!
Jeszcze nie miałam okazji miec cokolwiek z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/khaki-army-green-sweater.html
Firma ciekawa, i produkty również :)
UsuńMaskara wygląda ładnie na oczku ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska – blog
Zapraszam serdecznie ♥
Szkoda, że nie pogrubia rzęs :(
UsuńMleczko mnie zaciekawiła, a zwłaszcza jego zapach.
OdpowiedzUsuńZapach jest obłędny :)
UsuńCiekawa jestem tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńMleczko jest świetne, serdecznie polecam :)
Usuńfajny ten tusz taki dzienny :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się, tusz jak najbardziej dzienny :)
Usuńzapach musi być świetny<3
OdpowiedzUsuńJest to zdecydowanie mój ulubiony zapach, szkoda że jest to edycja tylko świąteczna :(
UsuńDla mnie tak samo jak dla Ciebie bardzo ważny jest fakt pięknego zapachu kosmetyków, tym bardziej jeśli są to żele, mleczka, olejki czy masła do ciała ;))
OdpowiedzUsuńYves Rocher swoje produkty w większości ma perfumowane co sprawia, że produkty pięknie i długo pachną :)
UsuńTo mleczko naprawdę musi pięknie pachnieć. Uwielbiam migdałowe balsamy :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam migdałowe balsamy, ubolewam nad tym, że jest to zapach z edycji limitowanej świątecznej i aby kupić kolejne opakowanie muszę czekać do grudnia :(
UsuńMiałam tą maskarę i baaardzo ją lubiłam. Nie miałam z nią przez bardzo długi czas żadnych problemów. Fakt, że ta wielka szczotka momentami działała mi na nerwy, ale ogólnie jej właściwości i wygląd na rzęsach wynagradzały wszystko :)
OdpowiedzUsuńUbolewam, że maskara nie pogrubia mi rzęs, jednak do dziennego makijażu sprawdza się świetnie. Pięknie rozdziela rzęsy co bardzo lubię i tylko tym mnie do siebie przekonała :)
UsuńMleczko mogłabym wypróbować :) maskara kompletnie mnie nie kusi :P
OdpowiedzUsuńMleczko serdecznie polecam, maskara nie jest zła ale tylko do dziennego makijażu :)
UsuńMoże i moje drutki maskara by podkręciła :)
OdpowiedzUsuńJa z natury mam podkręcone rzęsy, dlatego też u mnie dużego efektu nie widać, ale może na Twoich sprawdziła by się fajnie :)
UsuńJa jakoś nie przepadam za kosmetykami z tej firmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://perypetieoliwii.blogspot.com/
Ja bardzo lubię mleczko oraz krem do rąk, chociaż nie wiem jak inne produkty by się u mnie sprawdziły.
UsuńPozdrawiam ! :)
To mleczko musi pachnieć obłędnie! Chcialabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMój blog - klik! :)
Mleczko, pachnie obłędnie jednak ciężko może być go dostać bo jest to świąteczna edycja limitowana :)
UsuńTo mleczko z chęcią spróbowałabym dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapach jest obłędny i zdecydowanie jest to zapach, który mogę wąchać całymi dniami. Jest to świąteczna edycja limitowana więc ciężko może być z jego dostępnością :)
UsuńZ maskary bym chyba nie skorzystała ..
OdpowiedzUsuńMaskara sprawdziła się u mnie jak zwyklak za kilka złotych, za te pieniądze ma się już większe wymagania.
UsuńOstatnio zastanawialam sie nad ta maskara.
OdpowiedzUsuńFajnie nadaje się do codziennego makijażu, jednak u mnie efektu wow nie widać :)
UsuńEfekt maskary całkiem całkiem ;p
OdpowiedzUsuńDo codziennego makijażu się nadaję, jednak u mnie efektu pogrubienia nie widać :)
UsuńCiekawe recenzje. Ja nie miałam wcześniej styczności z tymi produktami.
OdpowiedzUsuń➥ przewrotowiec.blogspot.com
wąchałam to mleczko, jest cudowne <3
OdpowiedzUsuńCasino Gaming Archives - DRMCD
OdpowiedzUsuńCasino Gaming Archives. December 25, 2021. 성남 출장샵 A lot of the casinos are making a big 동두천 출장샵 splash with a new partnership with the 목포 출장마사지 Borgata in 세종특별자치 출장안마 Atlantic City. They 안동 출장샵